Janusz Boruta

Urodzony w 1959 r. w Bydgoszczy, absolwent Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Dyplom z malarstwa uzyskał w pracowni prof. Mieczysława Wiśniewskiego w 1987 r. Wieloletni nauczyciel rysunku i malarstwa PLSP i PSSP w Bydgoszczy, zawodowo zajmuje się projektowaniem graficznym, reklamą oraz twórczością artystyczną.

„Gdybyś mógł powiedzieć to słowami, nie byłoby powodu do malowania”

Edward Hopper

Wystawy

  • Krajowe Biennale Młodych „droga i prawda” – Wrocław
  • I Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Miniatura” – Bydgoszcz
  • Ogólnopolska Wystawa Młodej Plastyki „Arsenał 88” – Warszawa
  • Wystawa Indywidualna „Przenikanie” – Bydgoszcz”
  • Wystawa Środowiska Artystycznego Bydgoszczy Le Havre, Francja
  • IV Biennale Sztuki Sakralnej – Gorzów Wlkp. 
  • Wystawa Środowiska Bydgoskiego – Berlin
  • I Biennale Plastyki Bydgoskiej – Bydgoszcz
  • Wystawa Indywidualna „De Voorst” Stichting – Holandia
  • Międzynarodowa Wystawa SIAC „Sztuka jako miejsce odnalezienia się” – Kraków
  • Wystawa zbiorowa „Szkoła Bydgoska Hallo!” – Bydgoszcz
  • Wystawa zbiorowa „Miniatura” – Bydgoszcz

Malarstwo

Moje malarstwo wynika z fascynacji powierzchniami skorodowanymi, zniszczonymi, uległymi destrukcji, mającymi ślady użytkowania i upływającego czasu.

To, co mnie interesuje, to nie naturalistyczne odtworzenie tych powierzchni na obrazach, tylko naśladowanie procesów doprowadzających do ich niszczenia. Twórcza ekspresja będąca wyrażeniem emocji i kontrolowany szereg działań intuicyjnych prowadzi do powstania zaskakujących i nieprzewidywalnych, nawet dla mnie, ich twórcy, prac malarskich.

Autentyczność powstałej formy, jej faktura i struktura ze swoimi niedoskonałościami i surowością, nie upiększona, autonomiczna, bez odniesień do konkretnej rzeczywistości, realizowana jest wieloetapowo na zasadzie: zamaluj – zmyj – domaluj.

Obraz wielokrotnie powraca do swojego początku by nabrać nowego rozpędu. Wszystko odbywa się w procesie eksperymentu malarskiego, jakby „dialogu” działań artysty z obrazem. Na każdym etapie widoczne są ślady, blizny poprzednich działań.

Nie mam z góry wyobrażonego obrazu, nie wiem też, jak będzie wyglądał na koniec. Zakończenie pracy nad obrazem to stan ekscytacji odkrywcy, to poczucie radości stworzenia czegoś nowego, czegoś co otwiera nowe, nieznane obszary mojej wyobraźni.

Przekonaj się sam, ile radości może sprawić zabawa formą.

zobacz galerię baw się formą z Modulart